poniedziałek, 15 września 2014

prądy

Skoro jesteśmy w temacie, to naprawdę bardzo wiele zależy od kondycji. Jak zaczynałem jeździć na rowerku, to na obciążeniu 6/8 dawałem radę ledwo 15 minut. Po roku systematycznych, codziennych treningów kardio daję na 8/8 przez godzinę i pewnie dałbym rade i drugą, gdyby nie to, że boję się spalić mięśnie. Jak kiedyś jechałem na rowerku z pomiarem mocy, to 100 W, to było tempo spacerowe po płaskim 20 km/h (wiem mniej więcej, bo wtedy jeździłem sporo na normalnym rowerze i wiedziałem jak to porównać "na czuja"). Tak więc sądzę, że 200 W to zwyczajna moc dla przeciętnie wytrenowanego człowieka. Sportowiec w peletonie "daje" z mocą ok. 400W. założenie mają koledzy aby używać akumulatorów kwasowych. Fakt są wytrzymałe, pojemne tanie i ciężkie ale mamy też NI-MH lub LI-ion Li-poly i jeszcze parę innych odmian a te sprytną ładowarką można ładować prądami znacznie większymi niż 1C. Nie zapominajmy o ogniwach LiFePO4:
38120LE 10000mAh 32Wh 3.2V LiFePO4 M 38x120mm
Rezystancja wewnętrzna: <6 mOhm
Napięcie ładowania 3.65V
Napięcie maksymalnego rozładowania 2.1V
Maksymalny prąd ładowania 4C (40A)
Ciągły prąd rozładowania 10C (100A)
Chwilowy prąd rozładowania 15C (150A)
Kontrola ładowania: CC / CV
Zakres temperatur pracy:
ładowanie: 0 - +45°C
rozładowanie: -10 - +60°C
Trwałość 2000 cykli. 80% pojemności znamionowej po 2000 cyklach przy ładowaniu prądem 1C!
Dodatkowo można by się zastanowić nad ładowaniem jednoczesnym kilku akumulatorów przez co szybciej gromadzić duże naddatki energii.
Autor sam wyciągnie wniosek. Najlepiej praktyczny.
A prąd z rowerka najlepiej byłoby skierować na grzałkę bojlera elektrycznego. Najmniej kłopotów, a energia "wpedałowana" nie zostanie pobrana potem z gniazdka. Czyli - oszczędzamy prąd. I można tam energię "wpedałowywać" praktycznie bez końca. poliwęglan Ładowanie w ten sposób akumulatora opłaca się tylko w sytuacjach awaryjnych (np. brak prądu przez tydzień zimą, kiedy jakakolwiek energia elektryczna, choćby do laptopa, czy radia albo tym bardziej - do pieca CO - jest na wagę złota).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz